poniedziałek, 5 sierpnia 2013

TWENTY THREE


www.myown-lifee.blogspot.com
www.1direction-speedway-story.blogspot.com

<muzyka>

Tylko miłość Cię ochroni, nie wypuszczaj z rąk jej dłoni.

- Nie znam tego numeru.
- Ja tak samo.
- Domyślasz się kto to może być?
- Tak. - odpowiedział Pawlicki. - To może być tylko jedna osoba. Chodź. 


Wsiedli do samochodu, Oli za kierownicą, a Piotrek na miejscu pasażera. Pawlicki wytłumaczył mu drogę i ruszyli. Jakiś czas później dojechali na pewne osiedle i zatrzymali się obok jednego z domów. 
- Wytłumaczysz mi, gdzie jesteśmy? - spytał Oliwier.
- Zaraz wszystkiego się dowiesz. - spławił go Pawlicki, po czym kazał wysiąść z samochodu. Zadzwonili do drzwi, w których po chwili ukazała się jakaś kobieta około czterdziestki.
- Oo witaj, Piotrku, co Cię do nas sprowadza? I to o tej godzinie? - zapytała wyraźnie zdzwiona odwiedzinami żużlowca.
- Dzień dobry. To mój kolega, Oliwier. Szukam Pani córki, czy jest w domu?
- Niestety nie, przecież miała spotkać się z Twoim bratem.  
- Słucham?!
- Tak mi powiedziała, że wychodzi z Przemkiem. 
- Mogłem się domyślić. No trudno. Przepraszam, za najście. Do widzenia! - odpowiedział i wyszli.
- Kaśka? - spytał Oli, na co Piotrek skinął głową. - Serio myślisz, że to ona?
- Nie ma innej opcji, to w jej stylu. Nie wierzę, że mój brat się z nią spotkał. Mam nadzieję, że będą u nas w domu. 

***

Przemek właśnie siedział na kanapie w domu, gdy usłyszał pukanie do drzwi. "Cholera, Piotrek. Mógłbyś pomyśleć czasami o kluczach" pomyślał, kierując się do wejścia. Chwycił za klamkę i pociągnął ją.
- Kaśka? - spytał, był zaskoczony jej wizytą.
- Cześć. - powiedziała, weszła do środka i cmoknęła chłopaka w policzek.
- Co ty tu robisz? 
- Stęskniłam się. Jesteś sam?
- Tak...
- Nie zaprosisz mnie?
- Spoko, wchodź, usiądź na kanapie. Napijesz się czegoś?
- Poproszę sok. - odpowiedziała, Przemek zniknął w kuchni, ale po chwili wrócił z napojami.
- Co u Ciebie? - spytała, by zacząć rozmowę.
- Wszystko w porządku.
- To świetnie. Słyszałam, że jesteś z Nikolą, jak Wam się układa?
- Dobrze. Skąd te pytania.
- Jesteśmy przyjaciółmi, prawda? Więc możemy sobie porozmawiać. Ale coś nie za dobrze wyglądasz. Na pewno wszystko w porządku? - spytała biorąc łyk soku.
- Emm tak.
- Przemek, znam cię trochę, przede mną nic nie ukryjesz. Widzę, że coś Cię trapi. - powiedziała i usiadła obok chłopaka, położyła mu dłoń na ramieniu.
- Trochę posprzeczaliśmy się z Nikolą, ale to nic takiego.
- Z Twojej miny wnioskuję, że to nie była taka mała kłótnia.
- Może i tak, ale nie chcę o tym rozmawiać. 
- Jak sobie życzysz. Pamiętam te nasze sprzeczki, ale uwielbiałam, gdy się godziliśmy... - położyła głowę na ramieniu Przemka. - Brakuje Ci tego? 
- Kłótni?
- Nas. 
- Jestem z Nikolą teraz i bardzo ją kocham.
- A ona odwzajemnia to uczucie?
- Myślę, że tak. 
- Ale nie jesteś tego pewien?
- Kaśka, do czego zmierzasz?
- Przemek ja... ja wciąż Cię kocham, nie potrafię zapomnieć o tym, co było między nami, błagam, daj nam szansę... - powiedziała, składając na jego ustach delikatny pocałunek.  Przemek się odsunął. 
- Nie powinnaś tego robić. - stwierdził.
- Ja nie żałuję. 
- Cześć Kaśka. - usłyszeli głos Piotrka, Przemek odwrócił się w stronę drzwi i zobaczył brata z Oliwierem.
- A było tak miło. - odpowiedziała.
- Miło to będzie jak się przyznasz, co zrobiłaś. - odezwał się Oli, starszy Pawlicki popatrzył na niego pytająco. 
- Przemek, dziwiło Cię zachowanie Nikoli, prawda? Snułeś domyśły, że Cię zdradza i tak dalej. Nic z tego. To przez Kasię się tak zachowywała! - odezwał się Piter.
- Głupi jesteś, o co Ci chodzi? Co niby tej małej zrobiłam?
- Grozisz jej. - odpowiedział, na co Kaśka wybuchła śmiechem.
- Śmieszny jesteś, nie mam zamiaru z Tobą dyskutować. Cześć Przemek, to był miły wieczór. - skierowała się do drzwi, jednak zatrzymał ją głos Przemka.
- Czekaj. Piotrek, skąd to wiesz?
- Przejrzeliśmy komórkę Nikoli. Były tam smsy typu : "zostaw Przemka w spokoju, bo pożałujesz", a po Waszej kłótni napisała jej: "1-0 dla mnie". 
- Ale skąd wiesz,że to Kasia?
- A kto inny? Pomyśl tylko. I po tym, ona nagle przychodzi do naszego domu. Jestem pewien, że to ona.
- To prawda? - zwrócił się Przemek do Kasi.
- Oczywiście, że nie! Po co miałabym to robić?
- Żeby odzyskać Przemka.
- Nie wiem co ty brałeś, idioto, ale się mylisz! Nie groziłam tej małej! Przemek, wierzysz mi, prawda?
- Chyba nie. Ufam Piotrkowi. Tera to wszystko składa się w jedną całość.
- Cholera, chciałam dla nas dobrze, nie rozumiesz?! Kochamy się, musimy być razem!
- Wyjdź stąd! Nie chcę cię wiecej tu widzieć! - krzyknął. Kasia popatrzyła na niego błagalnym wzrokiem, jednak wiedziała, że Przemek jest nieugięty. Przewróciła teatralnie oczami k zatrzasnęła za sobą drzwi. 
- Muszę pogadać z Nikolą, jak ja mogłem być tak głupi?! - stwierdził Przemek po wyjściu dziewczyny.
- Wiesz która jest godzina? Na pewno już śpi. Jutro do niej pójdziesz. - odpowiedział Piotrek. 

***

Następnego dnia Nikola wstała wcześnie jak na nią, bo już po dziewiątej. Słyszała jakieś głosy z dołu, więc postanowiła sprawdzić kto to. Gdy była na schodach nie mogła uwierzyć w to, co właśnie zobaczyła. Przemek siedział przy stole w kuchni i rozmawiał z... mamą, zajadając się przy tym kanapkami. Nikola nie wiedziała czy bardziej jest zdziwiona faktem, że Pawlicki w końcu dogaduje się z jej rodzicielką, czy jego obecnością o tej godzinie w jej domu. 
- Dzień dobry. - powiedziała obojętnym głosem, gdy weszła do kuchni. Nie spojrzała na żadnego z nich, tylko nalała sobie kawy do kubka, po czym usiadła przy stole i sięgnęła po kanapki.
- Nikola, mogłabyś się ubrać, a nie paradujesz tu w piżamie. Nie wiem czy zauważyłaś, ale masz gościa. - odezwała się pani Ewa.
- No tak, cześć Przemek. - spojrzała na chłopaka, jednak gdy spotkała się z jego wzrokiem, odwróciła głowę. - Wybacz mamo mój strój, ale nie spodziewałam się gości o tej godzinie, ale jak to mówią "wolność Tomku w swoim domku".
- Ktoś tu chyba wstał lewą nogą. - odpowiedziała. - Ale niestety Przemku, będziesz musiał się sam z nią uporać, bo ja uciekam do pracy.
- Bez obaw, poradzę sobie. - zwrócił się do kobiety, ona odpowiedziała uśmiechem i zniknęła za drzwiami. 
Przemek spojrzał na dziewczynę, jednak ta wpatrywała się w zawartość kubka, którego trzymała oburącz.
- Dlaczego mi nie powiedziałaś, że ktoś ci grozi? - wydusił z siebie żużlowiec, Nikola spojrzała na niego oczami pełnymi zdziwienia.
- Skąd o tym wiesz? - spytała.
- Na pewno nie od Ciebie. Dlaczego mi o tym nie powiedziałaś?!
- A uwierzyłbyś w to?! Przecież miałeś wyrobioną już swoją teorię na ten temat.
- Oczywiście, że uwierzyłbym tonie, dlaczego nie dałaś mi szansy tego udowodnić?
- Bo nie mogłam!
- A wiesz przynajmniej kto wysyłał Ci te smsy?
- Nie. 
- A ja wiem.
- Jasne.  Niby skąd?
- Piotrem z Oliwierem do tego doszli. To Kaśka. 
- Że też ja na to nie wpadłam! Wracaj do tej swojej chorej dziewczyny, może w końcu da mi spokój. - podniosła głos.
- Co ty wygadujesz? Kocham tylko Ciebie i tylko z Tobą chcę być! Kaśka się nie liczy!
- Kochasz mnie? To dlatego wykrzyczałeś mi w twarz, że z pewnością ciebie zdradzam?! Wybacz, ale jeśli tak udowadniasz swoją miłość, to ja dziękuję!
- Byłem głupi, wiem! A zresztą... co ci będę tłumaczył...- nie dokończył tylko wpił się w usta dziewczyny. Wziął ją na ręce i skierował się w stronę jej pokoju. Położył ją na łóżku, a ich pocałunki stawałybsię coraz bardziej zachłanne. Jego ręce wędrowały po całym ciele osiemastolatki. Po chwili oderwali się od siebie i spojrzeli sobie w oczy. Na ustach Nikoli pojawił się uśmiech.
- Jeśli mamy się kłócić i tak potem godzić, to nie mogę doczekać się kolejnej kłótni. - powiedziała. 




18 komentarzy:

  1. Mówiłam już, że uwielbiam twojego bloga? :3
    +Kocham tą piosenkę! <3

    Daria :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Super <3 Kocham tego Bloga <3
    Życzę weny twórczej :D
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. tak się kłócić jeżeli później czeka nas takie godzenie to chyba każdy lubi :D najważniejsze, że sprawa się wyjaśniła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super rozdział <3 Jakiej stronki jesteś adminką?

      Usuń
  4. boski rozdział <3 każdy by się chciał tak później godzić po kłótni:D czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu nadrobiłam zaległości.:) Cóż ta cała akcja kosztowała wiele i Nikolę i Przemka. Całe szczęście, że odpowiednie osoby zabrały się za wyjaśnienie tego. Dobrze, że zakochani się pogodzili. :)
    Życzę weny w pisaniu kolejnych rozdziałów. :D
    Jeśli możesz powiadamiaj mnie o nowościach.
    Zapraszam też do siebie: https://trzymajgaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. No jak dobrze, że ma się takich przyjaciół jak Piter i Oliwer :D Bardzo dobrze, że szybko doszli kto może zastraszać Nikolę :) Noooo i jeżeli po kłótni mają się tak godzić, to ja częściej poproszę o takie akcje ;3
    Czekam na kolejny, życzę weny i http://there-is-only-one-life.blogspot.com/ zapraszam na nowość ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakiej strony jesteś adminką?
    Super rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój blog jest świetny ! <3
    Zapraszam do mnie www.zuzloholiczkaopowiada.fbl.pl ; )

    OdpowiedzUsuń
  9. Genialny :) ! Często opowiadania nudziły mi się po kilku rozdziałach, ale Twoje jest genialne. Wiesz jak je napisać aby zbudować napięcie i aby czytelnik był cały czas ciekawy następnych wydarzeń. Po prostu idealnie ( to Twoje drugie również ;) ). Dużo weny życzę ;D

    Karolina ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super blog masz talent. Zapraszam do siebie http://speedwayinmylife.blog.pl/

    Pozdrawiam , Ola

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne, świetne i jeszcze raz świetne! Dziwię się, że dopiero teraz trafiłam na Twojego bloga. Do tej pory opublikowane rozdziały przeczytałam jednym tchem. Potrafisz niesamowicie zaciekawić, co nie każdemu się udaje. Z niecierpliwością czekam na kolejne posty.
    Pozdrawiam i dużo weny życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. awrrrrr <3 swietne zakonczenie.
    zapraszam do siebie<3

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy bd next? :3

    OdpowiedzUsuń
  14. Nadrobiłam wszystko w 2 dni, i nie żałuję bo blog jest na prawdę świetny. Masz talent dziewczyno! Czekam z niecierpliwością na następny rozdział. Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Dawaj kolejny, nudzi mi się! :c

    OdpowiedzUsuń